Noty Emilii Wróblewskiej spisywane w Londynie w 1867 roku

Noty pedagogiczne Emilii Wróblewskiej, Londyn, 1867 r., k. 3v
Manuskrypt, opatrzony sygnaturą F9-311, nie jest właściwie dziennikiem, jeśli jako nadrzędne kryterium tego gatunku piśmiennictwa przyjąć zasadę regularnego datowania wpisów. Należałoby raczej w odniesieniu do niego stosować nazwę notatnik, a tylko fragmentom w języku polskim, które mają charakter intymny, przyznać status dziennika. Jednak bez względu na kwalifikację genologiczną poszczególnych zapisków, rękopis ten jako całość stanowi niezwykle istotne dla poznania autorki źródło.
Opis archiwalny
„Londyński” notatnik odróżnia od innych dzienników Wróblewskiej również mały format. Jest to zeszyt w linie, w twardej oprawie o rozmiarach 17,6 × 11,3 cm (grzbiet 1 cm). Ciemnozieloną okładkę zdobi ornament wytłoczony na jej górnym i dolnym brzegu. Na odwrocie przedniej okładki, w lewym górnym rogu, widnieje napis ołówkiem „B-22-a”, a na odwrocie tylnej, w prawym górnym rogu, nalepka dawnej Biblioteki Wróblewskich, z sygnaturą „Lit. Rkp. №311/I”. Notatnik jest zapisany prawie w całości, a zapisy były prowadzone od początku i od końca zeszytu; liczy łącznie 116 stron, 57 kart ma numerację archiwalną. Manuskrypt numerowali dwukrotnie bibliotekarze, od nich też najprawdopodobniej pochodzi zapisany ołówkiem i trudny do odczytania tytuł, umieszczony na k. 1a: Emilii Wróblewskiej / [Nieczytelne] / o porządku pracy / noty pedagogiczne. Być może ten nieczytelny już wyraz to Rekollekcya lub Rekollekcye; taka interpretacja odpowiada zresztą tak ważnej dla diarystki potrzebie przemiany duchowej i pracy nad sobą. Na odwrocie tej karty, w prawym górnym rogu, zapisano atramentem po francusku „Gymnaste Médecin”. Wydaje się, że brakuje karty przed 1r oraz między kartami 5v i 6r. Wpisy w języku polskim zajmują od początku manuskryptu karty: 1r‒7v, 42v‒43r, 49r; notatki w języku francuskim: k. 8r‒42r, 43v‒48v. Zapisy prowadzone po polsku od końca zeszytu są numerowane podwójnie, pierwsza karta ma numer 57, kolejne od 2r‒9r.
Częstotliwość wpisów
Dokładnie datowane są tylko dwa wpisy: jeden, niedokończony, z 9 lipca [1867] (k. 5v) i obszerny opis rekolekcji duchowych odbytych 1 sierpnia 1867 r. (k. 2r‒9r od końca).
Opis treści
Ten manuskrypt o nieco zagadkowej genezie powstaje po śmierci ojca autorki, Bartłomieja Beniowskiego (zmarł 29 marca 1867 r.), którego odejście córka bardzo boleśnie przeżywa. Poczucie osamotnienia podczas pobytu w Londynie, z dala od domu i bliskich, skłania ją do prowadzenia szczerego dialogu ze sobą i snucia refleksji o charakterze moralno-egzystencjalnym. Już pierwszy wpis: „Jestem w nowym dla siebie ży- / wiole _ oderwana od swoich_/ wolna od zwykłych codziennych / obowiązków _ otoczona ze wszystkich / {stron} myślą i duchem mojego ojca” (k. 1r) zapowiada, że zapiski, powstające w szczególnym momencie życia diarystki, będą odznaczały się dużym ładunkiem uczuciowym. Zetknięcie ze spuścizną genialnego ojca stanowi dla Emilii powód do dumy, a zarazem bodziec do pracy intelektualnej i zaspokajania własnych aspiracji naukowych, których nie mogła zrealizować (studiowanie nie było wówczas dostępne dla kobiet): „Widok tego wielkiego ducha / genjalnych jego pomysłów / _ ta chciwa chęć wiedzy _ ta ciągła / dązność do doskonałości _ ta jego / wytrwałość w pracy, _ podnosi mię / i czyni mię dumną […] i wskazuje mi zarazem / jak czas jest drogim” (k. 2r). Ten czas spędzany w oddaleniu od rodziny Wróblewska chce więc jak najlepiej wykorzystać, o czym świadczą zadania, jakie sobie wyznacza: nauka frenotypiki, czyli sztuki zapamiętywania, poznawanie historii przez czytanie dzieł z tego zakresu, praca nad językiem angielskim i „nad wszystkiem co tylko zobaczę że / może być pożyteczne dla mojch dzieci” (k. 1v). Czytanie to dla diarystki „pamiętanie ojca” i „wtajemniczenie się w jego duszę” (k. 2r). Sięga po ambitne lektury z zakresu historii, filozofii, pedagogiki, o czym świadczą przywoływane przez nią nazwiska takich myślicieli, jak m.in.: Bakon z Werulamu (Francis Bacon), Komeniusz (Jan Amos Komeński), Michel de Montaigne, Jean Jacques Rousseau, John Locke, Johann Friedrich Herbart, August Hermann Niemeyer, Johann Heinrich Pestalozzi (k. 6r).
Nagłe odejście rodzica sprawia, że ważnym wątkiem w rozważaniach córki staje się nieuchronność śmierci: „Codziennie / myśl o śmierci i tak życie swoje / tak swoje interesa urządź / by ona cię nigdy nagle / nie zaskoczyła” (k. 3v) oraz konieczność budowania doczesnej egzystencji na fundamencie wiary: „bo jasniej dzis / i dotykalniej dziś widzisz / niż kiedy bądz, jak człowiek / bez Boga, choćby geniusz naj- / większy jest niczem _ a jak z / Nim złączony dopiero prawdzi- / wie wielkim się staje” (k. 3r). Diarystka ubolewa nad brakiem w życiu i pracach ojca „gwiazdy wiary” (k. 2v), punktu oparcia, jaki daje religia (k. 3r). Wiara w sprawczość Boga stanowi podstawę jej poczuć tożsamościowych, jest pewna tego, że w życiu nie ma przypadków, a wszystko, co ją spotyka, dzieje się z woli Stwórcy i „prowadzi do wiadomych Mu celow” (k. 1r).
Ważne miejsce w strukturze tego quasi-dziennika stanowi opis przeżyć i postanowień wynikających z osobistych „rekollekcyi” odbytych 1 sierpnia 1867 r. Jest to uduchowiony dyskurs, na który składają się refleksje nad dotychczasowym życiem diarystki – w jej ocenie pełnym uchybień, upadków i „niewierności” wobec Boga. Przeprowadza wnikliwy rachunek sumienia, przedstawiając rozbudowaną listę swoich zaniedbań, a wśród nich m.in. nieregularny tryb życia (wstawanie i udawanie się na spoczynek o różnych porach), lenistwo, użalanie się nad sobą, przykre dla innych „winy mowy”, brak decyzyjności i działania, niedbałość w ubiorze własnym i dzieci oraz estetyce wnętrz, nieład w domu, zbyt poufałe traktowanie służących i nieumiejętność egzekwowania ich obowiązków, zmienność nastroju. Jednocześnie deklaruje zupełną zmianę (reformę) postępowania oraz podporządkowanie się woli Najwyższego: „Chcę i za pomocą Boga usiło- / wać będę isć odtąd wierniej po drodze wytkniętej mi wo- / lą Bożą wyrazną _ po drodze obo- / wiązkow życia domowego, Życia / kobiety chrześcjanki _ córki, zony / matki, pani i gospodyni” (k. 2r od końca). Jak religijność Wróblewskiej łączy się z tradycyjnym, konserwatywnym postrzeganiem roli kobiety w rodzinie i małżeństwie, świadczy przedstawiony w punktach kanon preferowanych wartości, oparty na trzech głównych cnotach: posłuszeństwie, pracy oraz wytrwałym postępowaniu na drodze udoskonalenia (k. 2v od końca). Posłuszeństwo należy się ukochanej matce diarystki i mężowi, któremu Emilia ma ślepo wierzyć, dawać pierwszeństwo w domu, szanować jego upodobania i wolę jako opiekuna i pana danego jej przez Boga (k. 2v‒3r od końca).
Najwięcej uwagi Emilia poświęca znaczeniu pracy, bo „wiele do roboty, a czas / może bardzo krótki _ prożnowania _ Apatji / nie wolno” (k. 5v). Rozumie pracę jako: 1) systematyczną dbałość o własny rozwój; 2) sumienne wychowanie i regularne kształcenie swoich dzieci oraz czuwanie nad ich rozwojem duchowym i fizycznym; 3) zajmowanie się domem: „zaopatrzenie potrzeb i wygod męża, dzieci”, zaprowadzanie ładu, czystości, porządku, także wokół siebie, oszczędzanie i ograniczanie wydatków; 4) nadzorowanie służby, by w sposób pilny i wierny wypełniała swoje obowiązki (k. 3r‒4v od końca). Podkreśla, że za właściwe ukształtowanie serc i umysłów dzieci będzie odpowiadała nie przed ludźmi, lecz przed Bogiem. Dlatego pracy tej trzeba poświęcić się całkowicie, nawet zapierając się siebie, „bo każda chwila stra- / cona w życiu matki chrzescjanki / to zbrodnia” (k. 4v od końca). Świętą powinność matki reasumuje zdanie: „ucz, pilnuj, wpajaj, […] nie odkładaj nic do jutra” (k. 4v). Praca nie może też być, według diarystki, ukierunkowana na „osobisty interes” ani wykonywana dla „próżnej chwały”, ale ma służyć dla dobra i pożytku choćby najbliższego otoczenia.
Osobiste rekolekcje, będące „długą duchową rozmową” Wróblewskiej z samą sobą, są szczególnie poruszające, gdy zwierza się ona z nadwrażliwości swojej psychiki, nadmiernego przejmowania się nawet drobnymi kłopotami, oraz wyraża obawę, że jej „rozum się zachwiać może” (k. 8v od końca). Jednak kończy rachunek sumienia „silnem postanowieniem / nieustannej pracy nad t[ą] zupeł- / ną zmianą swego postępowania / silnie będąc przekonaną, że to głos / Boży, który woła na mnie _ i że / póty ani pokoju, ani zadowol- / nienia nie uczuję poki z całą /wiernością za tym głosem nie / pojdę” _ […] Boże nie opuszczaj mię _ Jestem słabą, ale wTobie wszystko _ mogę” (k. 9r od końca).
Nieprzypadkowo w zapiskach londyńskich, ukierunkowanych na potrzebę pracy i przemiany duchowej piszącej, tak licznie pojawia się problematyka pedagogiczna, są tu opisane ćwiczenia służące doskonaleniu się samej diarystki jako wychowawczyni i organizatorki nauczania, wypunktowane plany naukowe, rozkłady materiału, harmonogramy dnia, listy lektur i notatki z różnych dziedzin (tekst w języku francuskim), a nawet dziewięć propozycji ćwiczeń, które mogą być pomocne dla prowadzącego gimnastykę (tytuł po francusku: Quelques exercises à l’aide du Gymnaste, tekst po polsku, k. 42v‒43r, 49r).
W języku polskim, w części manuskryptu zatytułowanej Notatki, diarystka nakreśla cele wychowania: 1) wydoskonalenie moralnej siły charakteru; 2) budowanie hartu ducha do walki z „przewrotnościami” świata; 3) nakłanianie do posłuszeństwa nie przez karanie, lecz wprowadzenie stałego porządku i przepisów, które nie mogą być przez nauczyciela traktowane doraźnie; jak najmniej moralizowania i rezonowania, a uczenie za pomocą odwoływania się do przykładów (k. 6v). Refleksje Wróblewskiej na temat wychowania znajdują umocowanie w różnych koncepcjach filozoficznych. Pisze o potrzebie rozwijania myślenia ucznia w możliwie najszerszym zakresie, uświadamiania mu, że rzeczywistość go otaczająca to tylko ułamek wielkiej całości, a narzędziem do studiowania świata jest filologia, zarówno starożytna, jak i nowożytna (k. 7r). W notatkach wyrażona została też myśl, że „nauka powinna się stara[ć] / o rozbudzenie i rozwój jak największej dzia- / łalności duchowej”, a „poznanie powinno się rozwija[ć] / w 3 kierunkach! _ empiryczne[m], spekulacyjne[m], estetyczne[m]” (k. 7v).
Język i styl
Notatnik prowadzony w języku polskim i francuskim. Pismo niestaranne, o różnym stopniu czytelności; liczne skreślenia, dopiski na marginesach, w interlinii, niedokończone słowa. Stylistyka poszczególnych fragmentów tekstu różni się w zależności od ich funkcji: część – ze względu na funkcję praktyczną (notatki, listy lektur, plany dnia) – jest bardziej powściągliwa językowo i lapidarna, natomiast te wpisy w języku polskim, które charakteryzuje swoista dialogiczność, mają duże walory literackie. Używanie drugiej osoby wskazuje, że diarystka prowadzi ze sobą rozmowę i udziela sobie pouczeń. Wykorzystywane pytania retoryczne, apostrofy do Boga, leksyka podniosła o charakterze ekspresywnym, to środki językowe charakterystyczne dla stylu religijnego, podobnie jak intertekstualne nawiązania do Pisma Świętego („Byłam Martą zawsze, a nigdy Maryą”, k. 8r od końca).
Słowa kluczowe
śmierć ojca; pobyt w Londynie; praca nad sobą; wychowanie dzieci; posłuszeństwo; samodoskonalenie przez lektury; noty pedagogiczne; rekolekcje; rachunek sumienia; przemiana duchowa; postanowienie poprawy